Przypomnijmy, że dokonali tego jako szósta polska sztafeta.
Skąd pomysł na ten nie lada wyczyn?
Mówił prezes klubu Grzegorz Kumiszcza.
14 lipca ekipa osiągnęła zamierzony cel w czasie 13 godzin i 54 minut. Co wśród największych wyzwań?
– Między innymi dystans, który znacznie się wydłużył – wspomina Gotowicz.
Do tego… meduzy, przed którymi obawy największe były nocą.
Dodał Kumiszcza.
Podczas wyczynu była prowadzona zbiórka charytatywna. Za zebrane środki zostaną zakupione łóżka dla rodziców na oddział pediatryczny ełckiego szpitala.
Ta zbiórka nadal trwa.
Komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu i w żaden sposób nie odzwierciedlają poglądów prezentowanych przez właścicieli i administratorów serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.